Albo się czepiam, albo totalnie ześwirowałam na punkcie mojego Szkodnika. Odważyłam się napisać, gdyż nie zauważyłam, aby ktoś z Was miał podobny problem. Mianowicie myjąc swoje auto, zauważyłam, że na masce powstało malutkie wybrzuszenie lakieru z czarnym czubkiem. Nie wydaje mi się, by to była pozostałość po ptasiej kupie, ani pamiątka po kamieniu. Niby pikuś, ale jak pomyślę, że takie cosie pojawią się w innych miejscach, to mnie coś trafia. Trochę obawiam się, że w ASO potraktują mnie jak idiotkę, ale w sumie to im powinnam to pokazać.
Też mi tak radzono. Postaram się to jutro zrobić. W ogóle w kilku miejscach zauważyłam naddatki lakieru (np.koło górnej krawędzi drzwi od strony pasazera po stronie kierowcy). Jejku, chyba przesadzam.
Octania, Dogadaj się z kolegą gebek : http://forum.octaviaclub.pl/profile....profile&u=5664 on jakieś tam lakiery samochodowe wącha z bliska :wink: więc pewnie coś pomoże, a jak auto na gwarancji to do ASO i niech chłopaki poprawiają, notabene jaki kolor ?
Octania, no może być pryszcz , grupa Vw tak ma czasami , widziałem na nówkach paromiesięcznych... . grzej do serwisu , chyba że masz jakiegoś dobrego lakiernika znajomego to możesz mu wcześniej pokazać miejsca co do których masz uwagi ... ,zawsze będziesz trochę bardziej zorientowana..
Octania, Dogadaj się z kolegą gebek : http://forum.octaviaclub.pl/profile....profile&u=5664 on jakieś tam lakiery samochodowe wącha z bliska :wink: więc pewnie coś pomoże, a jak auto na gwarancji to do ASO i niech chłopaki poprawiają, notabene jaki kolor ?
To ''wachanie''lakieru to ja sobie wypraszam :szeroki_usmiech ...ale pic mozna.. sa na bazie
wody :diabelski_usmiech .
[ Dodano: Sob 06 Wrz, 08 23:30 ] Octania, przyjedz we wtorek na spota,to zobaczymy co w lakierze piszczy :szeroki_usmiech .
Tylko badz przed 20...bedzie jeszcze cos widac
pozdrawiam
Tato,tato...czy to auto jest chore?
Nie synku...to diesel PD.
Honda...the power of dreams.
Byla Octavia...jest Accord i CBR 650F
Ha! wczoraj cały dzień spędziłam na policji, bo jak pisałam w poście, który został usunięty (chyba zresztą słusznie), jakiś sąsiad (-ka?) zarysował moją Octę (drugi raz). Ostre narzędzie, najdłuższa rysa ma 110 cm. Na przodzie wbił się do podkładu. Jak doprowadzę ją do porządku, to przyjadę, ale pewnie wtedy nie będę miała na co się skarżyć
Komentarz